Już nie „curtain bangs”. Poznaj trzy najmodniejsze grzywki na wiosnę 2024

Mogło się wydawać, że „curtain bangs” jest bezkonkurencyjna. W końcu fankami grzywki na boki były największe gwiazdy – Jennifer Lopez, Emily Ratajkowski czy Salma Hayek. Wygląda jednak na to, że jej czas powoli dobiega końca. Zamiast niej do świata trendów wkracza nie jedno, a aż trzy modne cięcia. Wiosną 2024 na pewno nie będziesz narzekać na brak wyboru. 

Już nie „curtain bangs”. Poznaj trzy najmodniejsze grzywki na wiosnę 2024
Najmodniejsza grzywka na wiosnę to już nie ta na boki Źródło: Getty Images

Kobiety pokochały grzywkę na boki, nazywaną też czasami grzywką zasłoną, za jej uniwersalność. „Curtain bangs”, która zadebiutowała już na przełomie lat 60. i 70., zdobyła serca kobiet tym, że była po prostu bezpieczna i w każdej chwili mogła zniknąć. Wystarczyło zaczesać ją na bok. 

Wiosna 2024 to idealny moment na odświeżenie fryzury oraz mniejszą lub większą metamorfozę. Zamiast zachowawczej grzywki na bok wybierz jedną z o wiele modniejszych propozycji na ten sezon. Przedstawiamy ci trzy cięcia, o których już teraz zaczyna robić się głośno: „wispy bangs”, „Birkin bangs” i „skinny fringe”. Zobacz, po czym je poznać. 

Zobacz też: Te modne fryzury na 2024 rok warto znać, jeśli zbliża się twoja wizyta u fryzjera

1. Ideał dla każdej kobiety. „Wispy bangs” ma szansę stać się naszą faworytką

„W tej fryzurze każda kobieta poczuje się dobrze” 

– pisze o „wispy bangs” Agata Lipiec z redakcji Elle.pl. Co to za cięcie? To „rzadka i rozwichrzona grzywka”, która swoją uniwersalnością może konkurować z „curtain bangs”. Nic dziwnego, że na liście jej fanek znalazły się m.in. Elizabeth Olsen, Halle Berry, Dakota Johnson czy Kerry Washington. 

Numer jeden na naszej liście modnych cięć pięknie łagodzi rysy twarzy oraz pasuje zarówno do małego, jak i wysokiego czoła. Sekretem grzywki jest nieregularne, mocno pocieniowane i rzadsze cięcie, które tworzy charakterystyczne prześwity. 

2. Odmładzająca „Birkin bangs”. Ta grzywka była modna już latach 60.

„Birkin bangs” nie jest nowością. Jednak wiosną 2024 powraca ze zdwojoną siłą, o czym wie już m.in. Anne Hathaway. Jej nazwa nie jest przypadkowa – grzywka zawdzięcza ją Jane Birkin, ikonie mody, piosenkarce i aktorce. Jej urok tkwi w prostocie z twistem. 

„Jest to prosta grzywka o postrzępionych końcach, które sięgają tuż za brwi. Od klasycznej prostej grzywki odróżnia ją lekkość – Birkin bangs mają prześwitywać, odsłaniając przy tym delikatnie czoło” 

– czytamy na Kobieta.gazeta.pl. 

3. W stylu Pameli Anderson. Poznaj „skinny fringe” rodem z lat 90.

Pamela Anderson zniknęła na dłuższy czas z show-biznesu. Teraz powraca, zrywając z poprzednim wizerunkiem i stawiając na naturalność. Nie mogła wybrać lepszego momentu niż wiosna 2024, gdy inspiracja latami 90. zdominowała trendy. Razem z nią do mody powróciła „skinny fringe”, czyli charakterystyczna grzywka z czasów młodości Pameli Anderson. 

Poznasz ją bez problemu: „skinny fringe” jest prześwitująca, cienka, obejmuje kilka pojedynczych pasemek, które opadają luźno na czoło. To wielka ulga dla kobiet, które wiedzą, z czym wiąże się ciężka i gęsta grzywka w trakcie wiosennych i letnich upałów. 

Psst: Zazwyczaj grzywka nie jest polecana właścicielkom cienkich włosów. Jesteś jedną z nich? Daj szansę „skinny fringe”, a pozytywnie się zaskoczysz. 

Interesują cię nowinki z branży beauty? Te artykuły mogą cię zainteresować: 

Sprawdź kosmetyki i akcesoria do włosów z oferty Domodi.pl

Kultowe adidasy mają konkurencję. New Balance 550 to hitowy model sneakersów na lato  Kultowe adidasy mają konkurencję. New Balance 550 to hitowy model sneakersów na lato Kasia Tusk w butach z paseczkiem. Wiosną nie będzie modniejszych Kasia Tusk w butach z paseczkiem. Wiosną nie będzie modniejszych